środa, 20 marca 2013

Chleb orkiszowy

Chleb orkiszowy na zakwasie
Na zakwas:
200g mąki razowej orkiszowej typ 2000
200ml ciepłej wody
Na chleb:
1kg mąki razowej orkiszowej typ 2000
650ml wody
Różne ziarna  i orzechy
1,5 łyżki soli

Wykonanie banalne. Ja robiłam z pomocą [A]. Wspólne gotowanie to świetna zabawa - polecamy :)
Do słoika codziennie przez 4 dni dodawał 50g mąki i 50g ciepłej wody i mieszał, a potem odstawiał pod przykryciem. 4-tego dnia powstały zakwas przełożył do miski, dodał 500g mąki, 500ml ciepłej wody i znowu odstawił pod ściereczkę tym razem na 12h. Po 12h za robotę zabrałam się ja do zakwasu dodałam 150ml ciepłej wody i 500g mąki, dorzuciłam różne orzechy i ziarna (u mnie siemię lniane, orzechy laskowe, pestki dyni i słonecznika oraz kminek). Ciasto przełożyłam do formy wyłożonej papierem do pieczenia , zrobiłam nacięcia, posmarowałam ciepłą wodą po wierzchu i odstawiłam pod przykrycie na kolejne 2h. Ostatni etap to pieczenie. Piekarnik nagrzewamy na maxa, ale jak wstawimy chlebek to od razu zmniejszamy na 200 stopni… pieczemy 55 min. Smacznego!

Jeżeli mamy gotowy zakwas...
składniki gotowe do dodania
dodajemy orzeszki i pestki
siemię lniane jak lubisz :)
wykładamy ciasto do formy z papierem
uśmiechamy się do kulinarnego fotografa :)
nacinamy ciasto i smarujemy ciepłą wodą
odstawiamy ciasto znowu pod ściereczkę na 2h
ciasto nam pięknie wyrasta
po wyjęciu z piekarnika
odgniecenia od papieru :)
zanim pokroisz daj chlebkowi przestygnąć
jeszcze raz smacznego i zdrowego :)

poniedziałek, 11 marca 2013

Szybka instrukcja powstania zupy krem z marchwi z dedykacją dla mojej Sis :)

Zupa krem z marchwi


Składniki:
  • 1 kg marchwi, obranej i pokrojonej w półtalarki
  • wcześniej przygotowany bulion
  • 80 g masła
  • 2 duże cebule, pokrojone w bardzo drobną kosteczkę 
  • 2 średnie pomarańcze
  • korzeń imbiru ok 4 cm, starty na tarce o drobnych oczkach
  • kilka kromek ciemnego pieczywka
  • drobno posiekany pęczek kolendry,
  • świeżo mielony pieprz
  • świeżo mielona sól
  • 5 łyżek oliwy z oliwek
Można dodać:
  • śmietana 30%
  • 2 szczypty kminku




Zupkę robimy tak: 
1. Jak wszystko już jest już przygotowane - jak w Składnikach - rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, dopiero potem dodajemy 40g masełka, po rozpuszczeniu smażymy nasze ceblulki aż do zeszklenia.
2. Dodajemy marchewkę, sok z pomarańczy oraz startą skórkę z pomarańczy (należy uważać aby nie dodać tych białych błonek - bo zupa będzie gorzka - wiem co mówię - przerabiałam to już) i imbir (w tym miejsu można również dodać kminek).
3. Do garnka dolewamy bulion i gotujemy aż marchewka będzie mięciutka.
4. Blendujemy i dodajemy pieprz i sól.
5. Po nałożeniu na talerz dodajemy kolendre oraz grzanki (można również dodać trochę śmietany).

Jak powstają grzanki?
1. Kroimy ciemne pieczywko na kromki. Odcinamy skórki, a następnie kroimy środek kroimy w kosteczkę. Skórki nam się nie przydadzą - Uwaga! Zostaw je sobie do kiszenia buraków :]]]
3. Tak przygotowane grzanki smażymy na 2 łyżka oliwy i 40g masełka aż będą rumiane i chrupiące.
... tyle o zupce. Mam nadzieję że [AG] zupka się uda i zasmakuje.:) 


a na koniec preznetuje Wam moje nowe słoiki w których kiszone będę teraz buraki :)

Nabytki kosmetyczne :)

Zacznijmy od tego, że 3/4 moich ostatnich nabytków kosmetycznych to prezenty od mojej przyjaciółki [AG] :) Muszę się więc pochwalić i jeszcze raz publicznie podziękować ;]

1. Khol naturalny z Maroko

Khol zawiera wyselekcjonawane mieszanki ziół, które służą nie tylko do upiększania, ale też do naturalnej ich pielęgnacji. Jest szczególnie polecany dla kobiet z wszelkimi rodzajami alergii, które nie mogą używać chemicznych kosmetyków. Zamyka naczyna krwionośne w oku, dzieki czemu białka stają się śnieżno białe, uwydatnia też kolor tęczówki
Kohl stosowany jest w krajach arabskich, aby zapobiec takim chorobom oczu, jak zapalenie oczu czy stany zapalne spojówek. Tak więc na prawdę wspaniały prezent od mojej Siostrzyczki, która bardzo dba o mnie i moje oczka także :* :)

2 i 3. Żele pod prysznic

 Bliżej: Tonizujący żel podprysznic marki Polaar Paris z linii kosmetyków PureFitness. Ma piękny zapach!!! Nie zawiera mydła, alkoholu, olejów mineralnych ani parabenów. Czuć jak tonizuję i nawilża od pierwszego użycia :) Wiem co mówię wypróbowałam dziś od razu po treningu! Cudowny!

Dalej: Żel arganowy pod prysznic marki ARGANIS
Żel pod prysznic  na bazie  olejku arganowego, zapewniający oczyszczenie, odświeżenie, odżywienie i regenerację skóry – dzięki mikrokapsułkom z witaminą E, które chronią i odżywiają suchą skórę. To idealne rozwiązanie dla każdego, w codziennej pielęgnacji skóry.Szczególnie polecany do skóry delikatnej.
Także ma ciekawy zapach i pozostawia ją delikatną i nawilżoną :)


Czym sobie zasłużyłam? :) Już niebawem się odwdzięcze :) 




I na koniec już, mój własny zakup - Azja Egoist :P



4. M*A*C eyeliner gel
To profesjonalny żel do precyzyjnego rysowania kresek. Mam nadzieję że z nim nauczę się wykonywać zmysłowa kreskę :P Podobno długo utrzymuje się na powiece, a makijaż jest cały czas wyrazisty, poza tym idealnie sie rozprowadza i nie rozmazuje na powiece. Nie mogę się doczekać żeby to sprawdzić :) Jak mi się uda to wrzucę potem jakieś zdjęcie gotowych kresek.

poniedziałek, 4 marca 2013

podsumowanie po długiej przerwie...

Długi czas nie prowadziłam dziennika ćwiczeń i posiłków, ale to błąd, bo teraz widzę jak dużo znowu popełniam błędów i jak często zdarzają mi się wpadki żywieniowe...
Ten tydzień nie należy do najlepszych...

Więc zaczynam od początku - metodą małych kroczków:

1. w tym tygodniu eliminuję alkohol do zera i nie jem fast-foodów :) bo objadłam się i opiłam na najbliższe kilka miesięcy :)

sobota, 2 marca 2013

my love - cooking & shopping :)

W tym tygodniu zrobiłam trochę różnego rodzaju zakupów i trochę udało mi się nawet pogotwać.


Przedstawiam Wam moją kolejną zupę spontan

zupa krem bakłażanowo szpinakowa




1. przygotuj rosół (wyjmij warzywa i mięso)
2.  dodaj szpinak i pokrojonego bakłażana i gotuj do miękkości
3. wszystko zmiksuj i dopraw taadaaa :)







Tak wygląda po udekorowaniu jogurtem naturlanym, kiełkami brokuła, siemieniem lnianym i listkami bazylii. 
A jak smakuje? Przekonajcie się we własnym domu :) U mnie zdecydowanie posmakowała.


A teraz pozwólcie, że się pochwalę zdobyczami tego tygodnia:


 koszyki
 
Ponieważ nie posiadam zbyt wiele mebli - uznałam że aby uporządkować trochę gazety i kosmetyki zainwestuję w koszyki :)

 maty
A tu nowe maty na stół, lawenda podobno uspakaja, więc może uspokoi też nas przy posiłku :D 
taki suchar - wiem XD

ciuchy
Oprócz tego spodobały mi się strasznie kolory ubrań z h&m'u 
- to będzie mój nowy treningowy zestaw :)

Zabiegi w Insytucie Kosmetycznym Dr Ireny Eris

Ta notatka jest dla Ciebie, jeżeli często dużo od siebie wymagasz, ale rzadko uważasz że zasługujesz na nagrordę, odkładając ją ciągle w czasie, tak że w pewnym momencie możesz poczuć rozgoryczenie... gdyż ciagle ciężko pracujesz, a Twoja upragniona nagroda nie może nadejść. 
Ja ostatnio długo biegłam... praktycznie cały zeszły rok bez przerwy. Ten rok rozpoczęłam z nastawieniem, że zmienie nastawienie :) Postanowiłam, że w końcu nauczę się nagradzać i nie będę cierpiętnikiem, tylko dlatego że ciągle dąże do jakiegoś celu, a gdy go osiągnę mam następny, nie osiągając nigdy harmonii i spokoju.

Pewną harmonię dopiero wprowadził mój tegoroczny harmonogram zajęć sportowych. Ale to znowu można nazwać pewnego rodzaju dążeniem do celu - zgrabnej sylwetki i poprawy nastroju - jaką zapewnić mi ma wzrost poziomu endorfiny we krwii podaczas wykonywania treningów.
Dlatego kolejnym etapem tegorocznych zmian jest wprowadzenie do tego grafiku dwóch elementów:
- zabiegów kosmetycznych (które oczywiście że są nagrodą! Uwielbiam jak ktoś dba o moje ciało czy paznokcie, jak moge się odprężyć i oddać w ręce specjalisty).
- dni kiedy mogę się zregenrować, zająć tym co sprawia mi przyjemność i relaksuje. A oddalić od siebie wszystkie przykre sprawy i doświadczenia.

Co do wspomnianych wyżej zabiegów, to poraz kolejny (3) zdecydowałam się na Instytut Kosmetyczny Dr Ireny Eris. Mam z nimi małe doświadczenie, ale jak do tej pory jako jedyni spełnili moje oczekiwania :)

Pierwszym zabiegiem,  na który się wybrałam 2 lata temu z okazji moich urodzin, był:

Ocean Breath – zabieg wygładzająco-nawilżający

Składał się z dwóch etapów 1. Peeling żelowy z woskiem z owoców mango, protein z ryżu i specjalnego kompleksu intensywnie nawilżającego skórę. 2. Masaż preparatami z dodatkiem olejków aromatycznych dostarczających odpowiednich substancji odżywczych i zapewniających nawliżenie.
Zabieg był w miare intensywny i bardzo odświeżający, ciało po nim było bardzo gładkie i miękkie jeszcze kilka tygodni po ;) Wtedy byłam w Instytucie na  Nowym Mieście (Freta) i pamiętam że bardzo spodobała mi się lokalizacja.Cena zabiegu 210zł - myślę że całkiem znośna i adekwatna. Co zapiętałam z tamtego dnia, to słowa masażysty "Warto inwestować w swoje ciało przed 30, to zaprocentuje kiedy ciało stanie się już w pełni dojrzałe". Myślę że miał dużo racji... i zoruzmiałam wtedy że zależy mi na dobrym wyglądzie, treningach i zabiegach.

Kolejny zabieg po dłuuugiej przerwie był moim tegorocznym prezentem urodzinowym:

Body à la carte intensywne ujędrnianie z nutą zapachów egzotycznych w kapsule

Ten z kolei zabieg miał na celu ujędrnienie ciała. Użyte preparaty poprawiały nawilżenie oraz ujędrnienie.Najpierw użyto musli peelingującego z ziarnem kakaowca. Następnie w specjalnej kapsule a'la saunowej leżałam nasmarowana specjalną czekoladą z substancjami odżywczymi . :) W końcowym etapie wykonano intensywny masaż ujędrniająco modelujący z użyciem nektaru wiśniowo-karmelowy oraz bakaliowego kremu ujędrniającego, który odżywił skórę i przywrócił jej witalność.    
Muszę przyznać że ten zabieg podobał mi się jeszcze bardziej od pierwszego, może dlatego że wybrałam wersję w kapsule - na prawdę warto! Tym razem zdecydowałam się na Instytut w Centrum Warszawy (Jana Pawła). Wynik: odczuwalne ujędrnienie ciała, ale też mocne nawilżenie i wygładzenie. Cena  dosyć wysoka 350zł, myśle że przy moich zarobkach raz na rok można sobie na niego pozwolić :) Jedym słowem jak zarobki sie podwoją 2x na rok itd :)

Ostatni 3 zabieg był nagrodą za ciężką pracę (bez głupich skojarzeń :P) ufundowaną przez [A]:

Slim Express – 3-fazowe wyszczuplenie modelujące 

Jest to kuracja pomagająca zmniejszyć nadmierną ilość tkanki tłuszczowej i cellulit. SLIM EXPRESS opiera się na trzech etapach: wyszczuplanie, modelowanie i masaż drenujący. Podczas zabiegu wykorzystywany jest koncentrat wyszczuplający, który jest aplikowany za pomocą specjalnych masażerów. Nakładana w trackie zabiegu maska termoaktywna intensywnie modeluje poszczególne partie ciała. Masaż z elementami drenażu w naturalny sposób wspomaga działanie zastosowanych preparatów ponad to pobudza krążenie limfy i wspomaga wydalanie toksyn oraz zbędnych składników przemiany materii.
Ku rozpaczy wielu stałych klinetek zabieg ten został wycofany z oferty z powodu braku maski, której działanie było wręcz wyczuwalne. Nakładana w formie a'la gipsu ściągała skórę i w efekcie działała ujędrniająco. Zabieg ten był bardzo intensywny i bardzo bardzo mi sie podobał. Szkoda że już go nie będzie.( Zastąpi go Cellu Body Slim– algowa terapia ujędrniająco-wygładzająca do skóry z cellulitem) Cena zabiegu to 270 zł. Ale my zapłaciliśmy 50 zł mniej z kuponem rabatowym, który otrzymałam od Instutu przy poprzedniej wizycie.

 Poza tym otrzymałam miły upominek- olejek do masażu i spoko kapcie :D

Uważam, że zabiegi w Instytucie są rewelacyjnym sposobem na nagradzanie się za codzienne sukcesy i jednocześnie wspaniałym uzupełnieniem treningów, bo pozwalają dodatkowo stymulować tkankę tłuszczową.
Teraz odnalazłam już zabieg na moją kieszeń, który jeżeli spełni moje oczekiwania - zostanie przeze mnie wrzucony w grafik :) Zabieg ten to drenaż limfatyczny nóg - koszt 95zł. Zabieg ten może być wykonywany w sposób ujędrniająco modelujący, czyli będzie idealnym uzupełnieniem treningów, a jednocześnie przeznaczony jest dla osób z takimi problemami jak ja - początki żylaków :)
Jak ustaliliśmy z masazystą P. Przemkiem zabieg ten kosztem nóg i pośladków można również rozciagnąć aż do bioder - a na czym bardzo mi zależy ze względu na tendencje do rozstępów w tych miejscach. :) Poza tym 10 zabieg gratis :)

Serdecznie Wam polecam zabiegi w Instytucie ale też samego P. Przemka z Instytutu w Centrum Warszawy, który ma absolutnie świetne podejście do kobiet i bardzo dba aby spełnić ich oczekiwania co do zabiegów. Np. dodatkowo używa specjalnych masażerów  i skupia się na tych miejscach, które najbardziej potrzebują zmian :)