poniedziałek, 11 marca 2013

Szybka instrukcja powstania zupy krem z marchwi z dedykacją dla mojej Sis :)

Zupa krem z marchwi


Składniki:
  • 1 kg marchwi, obranej i pokrojonej w półtalarki
  • wcześniej przygotowany bulion
  • 80 g masła
  • 2 duże cebule, pokrojone w bardzo drobną kosteczkę 
  • 2 średnie pomarańcze
  • korzeń imbiru ok 4 cm, starty na tarce o drobnych oczkach
  • kilka kromek ciemnego pieczywka
  • drobno posiekany pęczek kolendry,
  • świeżo mielony pieprz
  • świeżo mielona sól
  • 5 łyżek oliwy z oliwek
Można dodać:
  • śmietana 30%
  • 2 szczypty kminku




Zupkę robimy tak: 
1. Jak wszystko już jest już przygotowane - jak w Składnikach - rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, dopiero potem dodajemy 40g masełka, po rozpuszczeniu smażymy nasze ceblulki aż do zeszklenia.
2. Dodajemy marchewkę, sok z pomarańczy oraz startą skórkę z pomarańczy (należy uważać aby nie dodać tych białych błonek - bo zupa będzie gorzka - wiem co mówię - przerabiałam to już) i imbir (w tym miejsu można również dodać kminek).
3. Do garnka dolewamy bulion i gotujemy aż marchewka będzie mięciutka.
4. Blendujemy i dodajemy pieprz i sól.
5. Po nałożeniu na talerz dodajemy kolendre oraz grzanki (można również dodać trochę śmietany).

Jak powstają grzanki?
1. Kroimy ciemne pieczywko na kromki. Odcinamy skórki, a następnie kroimy środek kroimy w kosteczkę. Skórki nam się nie przydadzą - Uwaga! Zostaw je sobie do kiszenia buraków :]]]
3. Tak przygotowane grzanki smażymy na 2 łyżka oliwy i 40g masełka aż będą rumiane i chrupiące.
... tyle o zupce. Mam nadzieję że [AG] zupka się uda i zasmakuje.:) 


a na koniec preznetuje Wam moje nowe słoiki w których kiszone będę teraz buraki :)

4 komentarze:

  1. Jako osoba, której przedmiotowy przepis jest dedykowany - za co autorce baaaaardzo dziękuję...jestem zaszczycona:), czuję nieodpartą pokusę jak najszybszego sporządzenia tego kremiku...obawiam się jednak, że mimo tak pięknego, klarownego przepisu, tak mało zdolny człowiek jak ja, nie osiągnie szybko takiego efektu, jak ten zaprezentowany na wyżej załączonych pięknych zdjęciach.
    P>S. Czy pieprz i sól poważnie muszą być świeżo mielone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jest moja najdroższa Siostra :P Na pewno się uda. Niedługo mnie przegonisz z pomysłami na zupki krem :) Musisz koniecznie zrobić zdjęcie w nowym garnku :D
      A co do pieprzu i soli to na początek nie muszą :) Lepiej smakują ale ja też długo używałam zwykłych, aż ostatnio kupiłam młynki i czuć różnicę. Zwłaszcza mielony pieprz jest moim faworytem - teraz mam ochotę go do wszystkiego dodawać - no może oprócz tiramisu :)

      Usuń
    2. no jestem Siostro..zawsze tam gdzie Ty:)
      Domyślam się, że świeżo mielone przyprawy nadają niepowtarzalny smak i aromat, ale w mojej nieustabilizowanej sytuacji mieszkaniowej, ciężko mi się zaopatrywać w tak kuchenne niezbędniki jak młynki...ale oczywiście w miarę możliwości będę nadrabiać zaległości:)

      Usuń
    3. Jakoś temu zaradzimy ;)*

      Usuń

Co powiesz? :)