Długi czas nie prowadziłam dziennika ćwiczeń i posiłków, ale to błąd, bo teraz widzę jak dużo znowu popełniam błędów i jak często zdarzają mi się wpadki żywieniowe...
Ten tydzień nie należy do najlepszych...
Więc zaczynam od początku - metodą małych kroczków:
1. w tym tygodniu eliminuję alkohol do zera i nie jem fast-foodów :) bo objadłam się i opiłam na najbliższe kilka miesięcy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co powiesz? :)