poniedziałek, 4 marca 2013

podsumowanie po długiej przerwie...

Długi czas nie prowadziłam dziennika ćwiczeń i posiłków, ale to błąd, bo teraz widzę jak dużo znowu popełniam błędów i jak często zdarzają mi się wpadki żywieniowe...
Ten tydzień nie należy do najlepszych...

Więc zaczynam od początku - metodą małych kroczków:

1. w tym tygodniu eliminuję alkohol do zera i nie jem fast-foodów :) bo objadłam się i opiłam na najbliższe kilka miesięcy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co powiesz? :)